W ciągu sześciu dni, nie zważając na trudności pogodowe, jeźdźcy pokonali konno ponad 300 kilometrów wzdłuż linii brzegowej Bałtyku. Wszystko po to, aby zebrać pieniądze na kosztowną operację i rehabilitację Antosia zmagającego się z poważnymi schorzeniami.
Kolejny już raz sierż. Michał Dardziński, pełniący na co dzień służbę w Komisariacie Kolejowym Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, zorganizował wraz ze swoim kolegą Robertem Karbowniczakiem akcję charytatywną „Ruszamy z kopyta na pomoc Antosiowi”. Jej celem jest pomoc 2-letniemu Antosiowi Kubiczowi z zaburzeniami hematologicznymi, chorującemu na zespół TAR.
Pierwszy etap podróży odbył się we wrześniu 2020 roku, wówczas jeźdźcy pokonali wierzchem w 9 dni aż 533 kilometry. Wyruszyli z małej miejscowości Smolna pod Oleśnicą, a swój rajd zakończyli w nadmorskim Grzybowie. Tegoroczna wyprawa odbyła się wzdłuż linii brzegowej Bałtyku. Swój początek miała w Grzybowie, a zakończyła się na Helu. Pomimo wielu różnych przygód po drodze i zmiennych warunków atmosferycznych, podróż zakończyła się sukcesem 17 czerwca, po 6 dniach konnej tułaczki.
Szczegółowy opis choroby Antosia, sposób w jaki można wesprzeć jego walkę ze schorzeniami oraz fotografie i materiały wideo z konnej wyprawy wrocławskiego policjanta można znaleźć na
profilu specjalnie utworzonym dla akcji „Ruszamy z kopyta na pomoc Antosiowi”
Jeźdźcom gratulujemy zaangażowania się w tak szczytną inicjatywę, a także uporu oraz determinacji podczas wymagającej wyprawy! Natomiast Antosiowi i jego bliskim życzymy bardzo dużo zdrowia, uśmiechu na twarzy, a także samych sukcesów w trudnej walce z chorobą!
