kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
Wszystko zacznie się już o 8:00 rano – na tę godzinę bowiem zaplanowano start. Tuż przed 9:00 organizatorzy spodziewają się na Śnieżce zwycięzcy, a ostatni zawodnik powinien dotrzeć na metę przed 11:00. Potem nastąpi pilotowany zjazd wszystkich uczestników do Karpacza, a o 13:00 rozpocznie się ceremonia dekoracji.
Dzień przed zawodami ruszy już oczywiście biuro zawodów, odbiór numerów i pakietów startowych. Baza wyścigu umiejscowiona jest przy ulicy Konstytucji 3-go Maja 48A (budynek zespołu szkół), tuż przy głównym deptaku wiodącym w górę Karpacza. Biuro zawodów działać będzie od 17:00 d0 20:00. Już w sobotę działać też będzie depozyt.
W dniu wyścigu biuro zawodów i depozyt zaczynają pracę o 7:00. Odbiór depozytu i bufet – meta będą się znajdować przy schronisku Dom Śląski. Stamtąd też ruszy w dół kolumna powrotna.
Na samym szczycie Śnieżki będzie meta, pomiar czasu i – przede wszystkim – pamiątkowe medale dla wszystkich, którzy tę kolarską wspinaczkę ukończą.
Parę słów o trasie? Tych szczegołów nigdy za wiele: start w Karpaczu na wysokości nieco ponad 600 m n.p.m., meta na wysokości 1602 m. Długość trasy to 13,5 km. Punkt odżywczy przy schronisku Strzecha Akademicka, po przejechaniu pond 8 km. Lekkie wypłaszczenie w okolicy Domu Śląskiegio (11,5 km), a potem ciąg dalszy - kręta, mordercza wspinaczka na najwyższy szczyt Karkonoszy!
Więcej o wyścigu i jego historii można przeczytać na https://uphillrace.pl/. Rok temu pierwszy na Śnieżkę dojechał Łukasz Derheld, a najlepsza wśród kobiet była Dominika Niemiec.
Wyniki z poprzednich lat: https://uphillrace.pl/wyniki/
Kto będzie tegorocznym Królem Karkonoszy? Przekonamy się już w niedzielny poranek.
