Grupa Oto:     Bolesławiec Legnica Środa Śl. WielkaWyspa Wrocław Powiat Wrocławski Nieruchomości Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Powiat Średzki
Dzieci nie odbiorą

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Jest już pewne, że żadne z jedenastu dzieci Marioli Markiewicz, która zmarła w styczniu - nie trafi do domu dziecka. Nawet mieszkańcy Wojczyc protestują przeciwko rozdzielaniu rodziny.

Do incydentu doszło w dniu pogrzebu 39-letniej Marioli Markiewicz. Kobieta zmarła po zapaleniu trzustki w jednym z wrocławskich szpitali. Osierociła jedenaścioro dzieci. Kilka godzin po pochówku rodzinę odwiedzili urzędnicy, którzy chcieli zabrać najmłodsze dzieci do placówki wychowawczej.

Oficjalnie nikt prócz ojca nie chce wypowiadać się w tej sprawie.

- Chcieli zabrać najmłodsze maluchy, bo uważali, że sobie nie poradzę. Nie chcę mówić o szczegółach. Jak na razie mam stałą pracę i dzieci głodne nie chodzą – tłumaczy Marek Markiewicz, mąż zmarłej kobiety.

Mężczyzna pracuje w firmie oczyszczania miasta Kom-Błysk w Środzie Śląskiej i ma stałą pensję.

Nieoficjalnie mówi się, że przyczyną wizyty urzędników były sygnały, że mężczyzna nadużywa alkohol.

O komentarz poprosiliśmy pracowników Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej (GOPS) w Środzie Ślaskiej.

- Zaraz po śmierci kobiety zgłosiła się do nas siostra Marka Markiewicza, która zaoferowała pomoc w postaci zaopiekowania się najmłodszymi dziećmi. Otrzymywaliśmy też wiele sygnałów np. z ośrodków zdrowia, aby odebrać rodzinie dzieci. Tego jednak nie zrobiliśmy – mówi prosząca o anonimowość pracownica GOPS.

Z dyrekcją szkoły podstawowej z pobliskiego Kryniczna chcieliśmy wspólnie odwiedzić rodzinę Markiewiczów. Chodziło o zorganizowanie pomocy maluchom. Naszej obecności stanowczo sprzeciwił się pedagog szkolny, który tłumaczył, że wizyta mediów może jedynie zaszkodzić dzieciom.

Pomoc zamiast adopcji

Jak dziś radzi sobie 12-osobowa rodzina? Czego im brakuje? Czy ojciec nadużywa alkoholu?

Zdaniem mieszkańców większość informacji przekazywanych w mediach o rodzinie – to plotki.

Nieoficjalnie mówi się, że najstarsza córka 19-letnia Ola Markiewicz, ma zostać matką zastępczą. Dzięki temu rodzina otrzymywałaby większe pieniądze na wychowanie dzieci. Ojciec pracując w Kom-Błysku nie jest w stanie przez cały dzień pilnować maluchów.

Obecnie rodzina otrzymuje zasiłek w wysokości 1 tys. zł. Dodatkową pomoc rzeczową i pieniężną przyznaje PCK.

Konserwy i ubrania

- Kupują u mnie chleb i inne artykuły spożywcze. Rachunek przekazuje PCK, który zwraca pieniądze. Nie można niczego im zarzucić, to bardzo porządna rodzina – tłumaczy Leszek Maciejewski, właściciel sklepu w Wojczycach.

Sołtys Zbigniew Kuriata zorganizował pomoc. W energetyce załatwił umorzenie długów za prąd. Niedawno z pewnym przedsiębiorcą zaopatrzył rodzinę w konserwy.

- To porządna rodzina, dlatego osobiście nie pozwoliłbym na zabranie dzieci. W takich wypadkach, a jest ich w Polsce wiele należy raczej objąć wszystkich troskliwą opieką – uzasadnia sołtys.

Większość ludzi uważa, że Marek Markiewicz nie odbiega swoim zachowaniem od innych. Mieszkańcy bronią go tłumacząc, że sądy w Polsce ostatnio podejmują pochopnie decyzję o umieszczaniu najmłodszych w domach dziecka.

Jako przykład podają sprawę 12-letniego Pawła, którego umieszczono w placówce wychowawczej w Środzie Śląskiej, bo matka chłopca często się modliła i miała objawienia. Dla sądu były to to symptomy choroby psychicznej, dlatego Pawła umieszczono w domu dziecka.

- Obecnie niczego nie potrzebujemy. Mamy pomoc od sołtysa, rodziny, szkoły, różnych organizacji i mieszkańców. Nie zanosi się również na to, abym w najbliższym czasie stracił pracę – kończy Marek Markiewicz.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie średzkiej
Express Średzki


Jacek Bomersbach



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
odwiedziny: 21436
Dzisiaj
Niedziela 25 sierpnia 2024
Imieniny
Belii, Ludwika, Luizy

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl