Grupa Oto:     Bolesławiec Legnica Środa Śl. WielkaWyspa Wrocław Powiat Wrocławski Nieruchomości Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Kąty Wrocławskie
Strach przed wybuchem

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
- Było chyba przed szóstą rano, kiedy policja zadzwoniła do naszych drzwi i kazała opuścić dom. „Na stacji się pali!” krzyczeli. Halina Grenda – Rogalska ciągle nie może się uspokoić. Zabrała mamę i psa i wyszła na ulicę.

- Byłam przerażona – mówi mieszkanka Kątów Wrocławskich. – Teraz już jest trochę lepiej, bo wzięłyśmy z mamą jakieś proszki na uspokojenie. Podobnie jak około 200 innych lokatorów budynków znajdujących się w pobliżu stacji Orlen na ul. 1 maja, kobiety długo nie zapomną poranka 5 lutego.

- Było pukanie i dzwonienie do drzwi, komunikaty przez megafon – mówi pani Halina. – Policjanci chodzili od domu do domu. Potem poszłyśmy z mamą i Pusiem na komisariat, a stamtąd funkcjonariusze odwieźli nas do szkoły podstawowej nr 1. Cały czas czekamy, co będzie dalej.

Ogień pojawił się kwadrans przed godziną 5 rano. – Dokładnie wtedy mój mąż wybrał się na poranny jogging – mówi Lidia Reps, dyrektor szkoły nr 1. – Zobaczył płomienie wydobywające się ze zbiornika z gazem przy Orlenie. Od razu powiadomił odpowiednie służby, a ja zaczęłam ściągać pracowników do szkoły.

Lidia Reps wskazuje, że jej placówka została wyznaczona jako punkt ewakuacyjny w razie katastrof. – Spośród ewakuowanych osób przyjechało do nas około 40 mieszkańców – mówi. – Reszta znalazła schronienie u swoich rodzin i znajomych.

Na miejsce od razu dowieziono ciepłe napoje i pieczywo. – Ludzie byli też pod opieką psychologa i lekarza – mówi dyrektor. – było to konieczne, gdyż starsze osoby bardzo się zdenerwowały całą sytuacją. Teraz atmosfera trochę się uspokoiła.

Na miejscu pożaru pojawiło się kilkanaście jednostek straży pożarnej, około 40 policjantów, pracownicy gazowni i konstruktorzy płonącego zbiornika. - W zbiorniku z gazem nastąpiło rozszczelnienie i dlatego gaz zaczął się ulatniać - mówi Jarosław Wojciechowski, zastępca komendanta wojewódzkiego straży pożarnej. - Nie wiadomo, ile takich rozszczelnień może być, ani gdzie dokładnie się pojawiły.

Nie wiadomo też, co doprowadziło do zapalenia. Rozpatrywane są różne hipotezy, ale przyczyny ostatecznie potwierdzą biegli.

W chwili wybuchu pożaru, podziemny zbiornik o pojemności 6 600 litrów, był wypełniony w 70%. skroplonym gazem propan butan. Ogień sięgał 10 metrów, około godz. 11 zmniejszył się do około 2 m.

Sytuacja jest trudna, bo strażacy nie mogą dostać się do głównego zaworu podziemnego zbiornika, aby odciąć dopływ gazu. Dlatego muszą czekać, aż sam się wypali. W dodatku obok znajdują się podziemne zbiorniki z paliwem, co oznacza realną możliwość rozprzestrzenienia się zagrożenia.

– Cały czas schładzamy zbiornik wodą, aby ograniczyć dopływ ciepła do jego wnętrza – mówi Jarosław Wojciechowski.

Ruch w okolicach stacji paliw został wstrzymany, policja wyznaczyła objazdy. Nie kursują również pociągi na trasie Jelenia Góra - Wrocław, gdyż pożar wybuchł niedaleko stacji kolejowej.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie średzkiej
Express Średzki


kt



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
odwiedziny: 37286
Dzisiaj
Niedziela 25 sierpnia 2024
Imieniny
Belii, Ludwika, Luizy

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl