Powódź zweryfikuje
Jednym z tematów aktualnych praktycznie zawsze jest wał przeciwpowodziowy wzdłuż Odry na terenie gminy, ze szczególnym naciskiem na odcinek Zakrzów-Kobylniki (rzecz dotyczy też Średzkiej Wody w obrębie wsi Rzeczyca i Brodno). W roku 2010 został on mocno osłabiony przez wodę powodziową. Od tego czasu Gmina regularnie wnioskuje o uszczelnienie najsłabszych miejsc. - Fragmenty worków z piaskiem, którymi trzy lata temu uszczelniano przeciekający wał, widoczne są do dziś i chyba najlepiej świadczą o tym, że nie wszystko zostało tu dopięte na przysłowiowy ostatni guzik – mówi Burmistrz Środy Śląskiej Bogusław Krasucki.
Wszelkie prace modernizacyjne na wale powinny być zakończone jeszcze przed rozpoczęciem piętrzenia wody na stopniu wodnym „Malczyce” w Rzeczycy. Zdaniem Urzędu Marszałkowskiego, badania geotechniczne nie wskazują by stan wału na omawianym odcinku odbiegał od stanu odcinków pozostałych. Urzędnicy z Wrocławia twierdzą, że zaplanowane i wykonane do tej pory prace remontowe wału wykonano zgodnie z zaleceniami fachowców. Podkreślają jednak, że to dopiero najbliższa powódź zweryfikuje dane z dokumentów z faktycznym stanem wału. Nie trudno się chyba domyślić, że dla mieszkańców i władz gminy nie jest to żadne pocieszenie.
„Schody” kiedy woda opadnie
W przypadku bezpośredniego zagrożenia wielką wodą ważne są worki, ważny jest piasek a na wałach potrzebna jest każda para rąk. „Schody” zaczynają się kiedy woda opadnie. Wały przeciwpowodziowe Odry znajdują się w administracji Dolnośląskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych i to do DZMiUW należy m.in. usuwanie szkód powodziowych, bieżąca konserwacja i remonty wałów. Gmina, nie będąc właścicielem wału, nie może płacić za jego utrzymanie, konserwację itp.
– Wprawdzie obecnie na zadania powodziowe pieniędzy mamy trzy razy więcej niż otrzymywaliśmy w latach wcześniejszych jednak mimo tego jest to trzy razy mniej niż byłoby potrzeba – mówi Anna Zajączkowska, dyrektor Wydziału Gospodarki Wodnej UMWD, która 27 kwietnia wraz z wicedyrektorem Utrzymania Wód i Urządzeń Wodnych DZMiUW Witoldem Rzewuskim i przedstawicielami Burmistrza Środy Śląskiej wizytowała wały na terenie naszej gminy.
Temat nadal więc pozostaje otwarty. Władze gminy z burmistrzem na czele zapowiadają, że starania o zamknięcie tematu zgodnie z interesem społecznym będą kontynuować.
Nie mówią NIE
Odra dla gminy to nie tylko wały. Z wielu powodów powraca na forum temat stopnia wodnego „Malczyce” zlokalizowanego na wysokości Rzeczycy. 8 maja starosta średzki i przedstawiciele burmistrza spotkali się z przedstawicielami inwestora i głównego wykonawcy obiektu. W roku przyszłym planowane jest przewiezienie na teren budowy m.in. 60 tys. m sześc. ziemi i 12 tysięcy m sześc. betonu. To jednak wymaga akceptacji i zgody na przewóz ze strony Gminy i Powiatu. To po ich drogach transport miałby się odbywać. Odpowiedzi na pytanie jak to przewieźć bez szkody dla dróg i utrudniania życia mieszkańców szukano w gabinecie starosty.
Oczywiste było, że – jak bumerang – powróci temat zniszczonych przez wykonawców inwestycji drogi w Rzeczycy i Brodnie. Zniszczonej i do tej pory nie naprawionej mimo wcześniejszych ustaleń.
Ani starosta ani burmistrz nie mówią NIE, jednak burmistrz konsekwentnie uzależnia pozytywne decyzje od zamknięcia „rzeczyckich kwestii spornych” powstałych w lipcu ubiegłego roku. – Mamy różnicę zdań ale staramy się ją niwelować. Każde kolejne spotkanie z Gminą przybliża nas do zażegania sporu – przekonują inwestorzy i wykonawcy odrzańskiej budowli.
Zapewniają także, że do Rzeczycy już nie wjadą. – Poza miejscowością zbudujemy drogę technologiczną w większości przez tereny rolników indywidualnych i tylko częściowo przez dróg. Po zakończeniu inwestycji droga zostanie do użytku mieszkańców.
***
Zakończenie inwestycji planowane jest na koniec roku 2015. – Nic nie wskazuje, by termin ten nie miał być dotrzymany – zapewniają inwestor i wykonawca.
- Ja i moje służby zrobimy wszystko, by drogi w Rzeczycy i Brodnie zostały naprawione, znacznie wcześniej – zapewnia burmistrz Krasucki.
