Szybciej niż Latający Ślązak
W niedzielę 26 listopada pokonał tę trasę w czasie 31 minut. Przejazd odbył się w ramach festynu rodzinnego połączonego z obchodami Święta Kolejarza w Legnicy. Z możliwości udziału w przejeździe specjalnym skorzystało około pięciuset osób. Dwa połączone pięcioczłonowe składy (każdy długości stu metrów) przemknęły przez stację PKP Środa Śląska, krótko po południu.
- To był dosłownie moment od chwili, kiedy się włączył sygnał dźwiękowy na małym przejeździe w Szczepanowie. Kilka, czy kilkanaście sekund i biało-żółty (z czarną falką) nowy Impuls przeleciał jak wielka torpeda. Nie było nawet czasu żeby sięgnąć po aparat – relacjonuje obserwator niedzielnego przejazdu po kolejowy rekord.
Podwójny skład Kolei Dolnośląskich jechał z prędkością 160 km/h, a więc maksymalną dopuszczalną na tym odcinku zmodernizowanej linii kolejowej między Legnicą a Wrocławiem. Warto dodać, że do tej pory rekord należał do przedwojennego spalinowego zespołu trakcyjnego „Latający Ślązak”, który ten odcinek pokonywał w trzydzieści sześć minut.
Szansa na Regio Express?
- Stan infrastruktury kolejowej w naszym regionie, między innymi dzięki inwestycjom zarządu województwa, stale się polepsza, przez co Dolnoślązacy mogą podróżować coraz szybciej. Świadkami tego byliśmy właśnie w ostatnią niedzielę – podkreśla Jerzy Michalak, członek zarządu województwa dolnośląskiego. – Mam nadzieję, że wspólnie z PKP PLK uda nam się jeszcze przyśpieszyć i zejść poniżej granicy trzydziestu minut
Na razie to tylko przejazd testowy, ale nie jest wykluczone, że za rok na trasie będą uruchomione pociągi w kategorii Regio Express.
- Planujemy w przyszłości uruchomienie między miastami połączenia na zasadzie Regionalnego Expresu, który połączy je w trzydzieści minut. Nie stanie się to jednak jeszcze w tym rozkładzie jazdy – mówi Piotr Rachwalski, prezes zarządu Kolei Dolnośląskich. – Od nowego rozkładu jazdy pociągi pokonają 65-kilometrową trasę Legnica-Wrocław w czterdzieści cztery minuty. Pozostałym zatrzymującym się na każdej stacji zajmie to około pięćdziesięciu minut.
Nowy rozdział historii
- Prowadzenie takiego pociągu to naprawdę wielka przyjemność. Kiedy tylko dowiedziałem się, że będę miał okazję uczestniczyć w tym przejeździe poczułem radość. Mogę śmiało powiedzieć, że w niedzielę napisaliśmy nowy rozdział historii kolei dolnośląskiej – mówił dla Rynku Kolejowego Łukasz Wolski, jeden z maszynistów KD.
Impulsy 45WE są dłuższe od wykorzystywanych dotychczas, klimatyzowane i w pełni niskopodłogowe, co ułatwi korzystanie z nich osobom starszym i niepełnosprawnym. Posiadają fotele z regulowanymi oparciami, pod którymi znajdują się gniazda zasilania i porty USB umożliwiające ładowanie np. telefonów czy tabletów. Pociągi są wyposażone w WiFi.
