Tym razem, na gościnnym boisku średzkiego OSiR-u legniczanie rozegrali sparing z trzecioligowym KS STILON Gorzów.
- Miedź jakaś rzadka – komentowali pierwszą połowę spotkania kibice i trudno się im było dziwić. Legniczanie faktycznie nie błyszczeli, mimo, że to oni pierwsi pokonali bramkarza rywali.
W czwartej minucie spotkania pierwszą bramkę dla Legnicy, głową po dograniu Garguły, strzelił Piasecki. Osiem minut później, wykorzystując zamieszanie w polu karnym wyrównująca bramkę zdobył Stilon. Dwie minuty przed końcem pierwszej połowy efektownego gola dla Legnicy po zagraniu Mystkowskiego strzelił ponownie Piasecki. Do przerwy 2:1.
Druga polowa to zdecydowane przyspieszenie i podkręcanie tempa gry przez Miedziankę. Ataki na bramkę Stilonu powtarzały się często i gęsto, brakowało tylko skuteczności. Niemniej jednak już w pierwszej minucie po gwizdku, po asyście Santany, trzecią bramkę dla legniczan strzelił Piątkowski. Czwarta, w osiemdziesiątej pierwszej minucie, to także jego zasługa. Ten stan meczu udało się utrzymać zaledwie sześć minut. Stilonu Gorzów nie chciał poddać się bez walki. Wynik końcowy: 4:2.
W średzkim sparingu Mateusz Piątkowski zagrał w barwach Miedzi po raz pierwszy. W sezonie 2017 napastnik Wisły Płock (trzydzieści meczów i pięć bramek), krótko przed meczem podpisał z klubem kontrakt do czerwca 2019 r. Jak widać, zadebiutował udanie.
Po Śląsku Wrocław, Miedzi Legnica, GKS-ie Katowice czy Chrobrym Głogów, gorzowski Stilon to kolejny klub, który docenił walory boiska przy Średzkim Parku Wodnym. Czekamy na następnych chętnych.