Ruszamy do odrabiania strat, ale tego dnia nie wychodziło nam kompletnie nic... w naszej grze brakowało konkretu, jednego dwóch uderzeń na bramkę Orła, szybkiej akcji, która rozbiłaby szyki obronne gospodarzy.
Gospodarze po szybko strzelonej bramce z każdą minutą uzyskiwali coraz większą przewagę, w 23 minucie przed utratą bramki ratuje nas ofiarna interwencja Łukasza Springa.
Niestety nasz bramkarz był bezradny w 32 minucie kiedy po akcji z prawej strony naszą obronę uprzedza Berger i zdobywa drugą bramkę dla Prusic.
W odpowiedzi przeprowadzamy akcję zakończoną mocnym strzałem z 20 metra Pawła Koziarskiego, który bramkarz Orła przenosi nad poprzeczką.
W drugiej połowie stawiamy wszystko na jedną kartę i ruszamy do zdecydowanych ataków, już w jednej z pierwszych akcji szansę na strzelenie kontaktowej bramki miał Rożek, ale jego strzał głową był niecelny.
Gospodarze kontrolowali to spotkanie, a ich stałe fragmenty gry stanowiły największe zagrożenie pod naszą bramką - w 65 minucie Orzeł wykonuje rzut rożny, który główką wykańcza Rajter, podwyższając prowadzenie na 3:0.
W kolejnych minutach szukaliśmy szans na zdobycie kontaktowej bramki, ale gospodarze tego dnia grali bardzo pewnie i do bólu wykorzystali swoje sytuacje w końcówce spotkania strzelając nam jeszcze dwie bramki w 88 i 90 minucie.
ORZEŁ PRUSICE - POLONIA ŚRODA ŚLĄSKA 5:0 (2:0)
Skład: Ł.Spring, F.Zając, D.Liberek, P.Koziarski, R.Dutko, K.Gagat(75'Gawora), K.Liberek, T.Zakrzewski(80'Szatan), A.Andrusiak(46'Rożek), B.Rybka, P.Kozłowski(60'Wójcik)
Przed nami kolejny ciężki mecz - w sobotę 19 maja o godzinie 17:00 spotkanie z Mechanikiem Brzezina.
ZAPRASZAMY!