Już nasza pierwsza akcja mogła otworzyć to spotkanie, ale strzał Andrusiaka broni bramkarz gości. Atakowaliśmy zdecydowanie dalej i w 11 minucie obejmujemy prowadzenie po bramce Maćka Wenderskiego, który wykończył akcję zapoczątkowaną przez Andrusiaka z bocznego sektora.
Stwarzamy kolejne sytuacje spychając gości do obrony, swoje sytuacje strzeleckie mają Antosiewicz i Andrusiak, bramkarz Orła broni strzał Kowalskiego ale w 20 minucie nie miał szans przy uderzeniu Adama Andrusiaka - piłka wpadła do siatki po mocnym strzale przy słupku.
Orzeł odpowiada dwoma akcjami w 24 i 26 minucie po których tylko interwencje Karola Janusza ratują nas przed utratą bramki.
Ruszamy w drugą stronę, akcję lewą stroną inicjuje Andrusiak, zagrywa w pole karne, dośrodkowanie przerywa obrońca kierując piłkę w stronę własnej bramki ale bramkarz Pawłowic popisuje się ofiarną interwencją wybijając piłkę z linii bramkowej.
Nasze niewykorzystane sytuacje zemściły się w 43 i 44 minucie, goście dwa razy zadali ciosy naszej obronie strzelając bramki po błędach całego zespołu i doprowadzając do remisu.
Emocje z końcówki pierwszej połowy były tylko wstępem do tego, co działo się w drugich czterdziestu pięciu minutach.
Zaczynamy jako pierwsi - akcję z bocznej strefy strzałem z 7 metra kończy Wójcik, ale bramkarz Orła broni!
Odpowiedz gości jest piorunująca, szybkie wyjście lewą stroną kończy się akcją w naszym polu karnym i strzałem obok bezradnego Janusza - Orzeł obejmują prowadzenie w tym spotkaniu.
Ruszamy do odrabiania strat i już w 53 minucie po ''centrostrzale'' Mateusza Wójcika zdobywamy bramkę na 3:3! Piłka po mocnym strzale z lewego boku odbija się od słupka i wpada do bramki obok zaskoczonego bramkarza.
Przy bramce na 4:3 znowu udział miał Wójcik, który wyszarpał piłkę gościom, uciekł do boku i zacentrował w pole karne gdzie piłkę do bramki skierował Kowalski.
Walka na boisku była niezwykle zacięta, jedni i drudzy grali zdecydowanie, dużo było ostrych wejść i fauli. Pierwszą ofiarą tej gry został Bartek Rybka który po dwóch żółtych kartkach opuścił plac gry.
Goście wyczuli swoją szansę i ruszyli do ataku ale odpowiadamy w najlepszy, możliwy sposób - w 73 minucie rzut wolny z 16 metra pięknym strzałem pod poprzeczkę kończy Adam Andrusiak, zdobywając swoją drugą bramkę w tym spotkaniu.
Orzeł lekko zszokowany takim obrotem sprawy w 5 minut otrzymuje kolejne dwa ciosy - w 76 minucie walczący na całym boisku Wójcik wrzuca piłkę z lewej strony w pole karne, akcję zamyka uderzając nie do obrony z pierwszej piłki Marcin Antosiewicz.
Już po kolejnych dwóch minutach przejmujemy piłkę na połowie Orła, bohater poprzedniej akcji tym razem zapisuje na swoim koncie asystę zagrywając piłkę z prawej strony w pole karne. Całą akcję zamyka Przemek Ignasiak zdobywając siódmą bramkę dla naszego zespołu.
Ufff... to była prawdziwa, piłkarska bitwa, ciosy padały z każdej strony ale to nasz zespół po ostatnim gwizdku mógł podnieść ręce w geście triumfu. Zwycięstwo w pełni zasłużone.
Kolejnym naszym rywalem będzie Orzeł Marszowice.
POLONIA ŚRODA ŚLĄSKA - ORZEŁ PAWŁOWICE 7:3 (2:2)
Skład: K.Janusz, F.Zając, P.Dragon, M.Buksa, B.Kozak(50'Dutko), B.Rybka, A.Andrusiak(78'Woźniak), P.Kowalski(72'Ignasiak), M.Wenderski(46'Wójcik), K.Liberek, M.Antosiewicz(82'Rożek)
Bramki: M.Wenderski 11' Adam Andrusiak 20' 75' Mateusz Wójcik 53' Patryk Kowalski 56' Marcin Antosiewicz 77' Przemek Ignasiak 79'