Dzielnicowi z Rewiru Dzielnicowych w Malczycach patrolując swój rejon służbowy zatrzymali się przed przejazdem kolejowym z uwagi na palące się czerwone światło oraz opuszczające się rogatki. Ku ich zaskoczeniu w tym samym momencie jadący z przeciwnego kierunku kierujący Oplem jak gdyby nigdy nic przejechał przez tory mijając radiowóz. Nie zważał przy tym na sygnalizację świetlną zwiastującą nadjeżdżający pociąg,
Widząc tak nieodpowiedzialne zachowanie funkcjonariusze zawrócili i ruszyli za kierującym Oplem. Przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych zatrzymali pojazd. Ku zaskoczeniu mundurowych mężczyzna, który wysiadł z samochodu, nie mógł utrzymać równowagi, ani się wysłowić. Wyraźnie znajdował się pod wpływem alkoholu.
Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości kierującego. Przeprowadzone badanie wykazało 2,5 promila alkoholu w organizmie.
To jednak nie wszystko. Jak się bowiem okazało, w pojeździe oprócz kierowcy, znajdowało się dwoje jego małoletnich dzieci w wieku 13 i 15 lat.
W związku z popełnionymi przez 41-letniego mieszkańca powiatu średzkiego czynami, policjanci przekazali bezpieczne już dzieci oraz pojazd innej osobie dorosłej. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Stracił też prawo jazdy.
41-latek, kiedy wytrzeźwiał policjanci na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili mu dwa zarzuty. Mężczyzna odpowie za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Musi liczyć się również z konsekwencjami karnymi w związku z narażeniem na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu swoich małoletnich dzieci, nad którymi sprawował opiekę.
Przestępstwo kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności. Za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu osoby, co do opieki której jest się zobowiązanym, grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.