Jak się okazało, 36-latek miał na swoim konie jeszcze inne przewinienie. Kierował jednośladem pomimo cofniętych przez starostę uprawnień.
Policjanci z Ogniwa Ruchu Drogowego sprawdzali, czy kierujący stosują się do obowiązujących ograniczeń prędkości. Niestety kolejny raz kierowcy udowodnili, że mają za nic obowiązujące ograniczenia prędkości oraz to, że poruszają się w terenie zabudowanym.
Przypadek 36-letniego motocyklisty nie był w ostatnich dniach odosobniony. Niechlubnym najwyższym wynikiem może pochwalić się młody mieszkaniec powiatu średzkiego, który prowadził samochód z prędkością 120 km/h, przy obowiązującym ograniczeniu do 50 km/h. 26-latek w związku z przekroczeniem prędkości o 70 kilometrów został ukarany mandatem karnym. Policjanci przypisali mu również 10 punktów karnych. Z kolei o rok młodszy mieszkaniec Lubina jechał drogą krajową, gdzie na odcinku usytuowanym w terenie zabudowanym obowiązuje ograniczenie do 50 km/h, z prędkością 103 km/h. Również na niego policjanci nałożyli mandat karny oraz przypisali punkty karne.
Wszyscy kierujący stracili też swoje uprawnienia do kierowania pojazdami na okres trzech miesięcy. Ponadto nieodpowiedzialny 36-latek poniesie konsekwencje kierowania motocyklem pomimo cofniętych uprawnień do kierowania.