Nasz gminny (Kąty Wrocławskie) odcinek leży w ciągu przedwojennej autostrady Berlin-Breslau oznaczanej symbolem RAB 9, która to wchodziła w sieć planowanych i realizowanych autostrad Rzeszy.
Roboty rozpoczęto w marcu 1934 roku w rożnych częściach od Legnicy do Wrocławia. Trasa budowy autostrady została podzielona na odcinki, w których urządzono miejsca zakwaterowania dla robotników.
Jak relacjonowała w maju 1935 roku wrocławska wschodnio-niemiecka Gazeta Budowlana, powstało siedem obozów zlokalizowanych w atrakcyjnym krajobrazie, na skraju lasu. Drewniane baraki posiadały schludne i przyjemne wnętrza, na wzór domowych. W sypialniach było 18 łóżek. W urządzonych łazienkach zimna i ciepła woda. Stołówka serwowała smaczne i treściwe wyżywienie. Wokół baraków, w urządzonych miejscach zielonych z rabatami kwiatów, pracownicy mogli odpoczywać w czasie wolnym na leżakach. Organizacja „Siła dzięki radości” (niem. „Kraft durch Freude „) dba o „urozmaiconą rozrywkę poprzez różnorodne występy gościnne jak seanse filmowe, koncerty i sztuki teatralne”.
Czytamy dalej: „wynagrodzenie pracownika wynosi 49 pfenigów na godzinę, do czego dochodzi dla żonatych z Wrocławia dodatek rodzinny w wysokości 1,2 marki Rzeszy, a dla żonatych z Legnicy 0,8 marki Rzeszy dziennie. 80 pfenigów za pełne wyżywienie i 30 pfenigów za nocleg odciąga się codziennie mieszkańcom obozu. Ponadto żonatym opłaca się raz na dwa tygodnie, a kawalerom raz na miesiąc podróż do domu na niedzielę. Pracuje się na trzy zmiany, od 4:00 do 13:00,od 12:30 do 21:30 i na zmianie dziennej od 7:00 do 15:00.
Duże miasta i ważne trasy przelotowe będą połączone przy pomocy wjazdów i zjazdów. Powstanie w ten sposób łączność pomiędzy siecią starych dróg przelotowych a nową autostradą. W miejscach szczególnie atrakcyjnych widokowo powstaną parkingi dla podziwiania krajobrazu. Wszystkie drogi, szlaki kolejowe, drogi wodne, rzeki i strumienie będą zasadniczo poprowadzone pod lub nad autostradą. Żeby zapewnić jak najdalszy widok drogi na zakrętach, najmniejszy promień zakrzywienia wyniesie 2000 m, a wierzchołki gór będą tak otoczone, żeby jadące z przodu samochody zawsze były widoczne z odległości co najmniej 400 metrów. Szerokość autostrady wynosi 24 metry, które dzielą się na dwa pasy ruchu po 7,5 m i dwa pasy boczne po 2 metry. Pas środkowy będzie urządzony jako teren zielony”.
Na odcinku Wrocław-Legnica wybudowano łącznie 80 wiaduktów i mostów, koszt każdego wynosił od 60 do 90 tyś. marek Rzeszy. Wysokość przejazdu to 4,5 metra.
Zrealizowano generalnie nawierzchnię betonową z płyt odlewanych na miejscu. Powstałe szczeliny dylatacyjne miały zapobiegać pękaniu. Na odcinkach nachylonych zastosowano droższą o 1/3 nawierzchnię brukowaną.
W roku 1935 prace ziemne i mostowe były tak zaawansowane, że zaczęto wykonywać betonowanie i brukowanie nawierzchni. W 1936 w rejonie wrocławskim wykonano ich 40 km.
Według wydanego obowiązującego regulaminu określono, kto może z niej korzystać. Rowerzyści i piesi zostali wykluczeni. Należy trzymać się prawej strony. Lewy pas służy do wyprzedzania. Nie jest ponadto dopuszczalne, aby pojazdy jechały obok siebie. Specjaliści w tamtych czasach radzili nie przekraczać 140 km/godz.
Na budowach poszczególnych odcinków zatrudniano tysiące robotników. Prace przebiegały w sposób fachowy i zorganizowany, aż doszło do momentu ukończenia 1000 km odcinka autostrad Rzeszy, który akurat znalazł się pod Wrocławiem w rejonie teraźniejszego węzła bielańskiego.
Z racji tego wydarzenia zaplanowano, zakrojoną na szeroką skalę, uroczystą, propagandową imprezę otwarcia, w której udział wzięły tysiące uczestników. Było to 27 września 1936 roku.
Nie zabrakło udziału w niej również wodza Adolfa Hitlera, zagorzałego zwolennika budowy sieci autostrad.
Nasza autostrada żyje nadal swoim życiem. Nie stanowi już zainteresowania miejscowych, nie chodzi się w jej okolice na spacery. Minęło kilkadziesiąt lat i z racji bardzo dużej liczby pojazdów po niej poruszających się, jej wydolność dawno się skończyła, a niewydolność jest znana chyba każdemu Polakowi i nie tylko. To nie są żarty. Tu prawie nie ma dnia bez zdarzenia drogowego.
O przymiarkach do jej modernizacji słychać od lat, a ostatnio coraz częściej. Może wreszcie coś z tego będzie. Tęgie głowy w branży proponują zastosowanie parę sposobów na jej „odkorkowanie”. Jeszcze jest potrzebna zgoda na te warianty między innymi ludzi, którzy koło autostrady mają swoje biznesy, a i ze społecznością lokalną też trzeba będzie się dogadać.
Opracowanie: Zbigniew Kuriata, Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Kąckiej
Foto 1 - Układanie kostki granitowej
Foto 2 - Agregat do „odlewania” płyt betonowych -1936 rok
Wykorzystano materiały: Fundacja Historyczna Liegnitz.pl, Ostdeutsche Bau-Zeitung Breslau 23.05.1935, Katy Info i inne zasoby Internetu oraz materiały własne
Zdjęcia: zasoby Internetu, w tym w szczególności: wroclaw.dolny.slask.pl, dolny.slask.org.pl, polska-org.pl, hydroforgroup