Na świecie wciąż są jednak kraje, w których podobne motoryzacyjne patologie są na porządku dziennym. Jednym z nich jest bez wątpienia Kuba, na której aparat państwowy kontroluje cały rynek motoryzacyjny. Ogromne marże nakładane przez to państwo dotyczą również pojazdów z rynku wtórnego, przez co Kubańczycy płacą za samochody nawet 10 razy więcej niż są one w rzeczywistości warte!
Jak kształtują się ceny pojazdów w jednym z ostatnich komunistycznych bastionów globu?
Przykładowo, za Audi A4 z 2000 roku, warte na naszym rynku około 12 tys. zł, na Kubie zapłacić trzeba 45 000 CUC. Po przeliczeniu tej kwoty na złotówki otrzymamy - uwaga - około...149 000 zł! Popularny w Europie Peugeot 206 z rocznika 2004 wyceniany jest na 30 000 CUC, czyli nieco ponad 99 000 zł. W Polsce, za tego typu auto zapłacić trzeba mniej niż 10 000 zł. Aż 18 000 CUC, czyli przeszło 59 000 zł, zapłacić trzeba np. za 12-letniego Fiata Uno! 20 000 CUC - przeszło 66 000 zł - Kubańczyk wydać musi za Mitsubishi Lancera z 1997 roku. W Polsce wartość takiego pojazdu nie przekracza 5 tys. zł.
Ceny wiekowych pojazdów to jednak nic w porównaniu z kwotami, jakie Kubańczycy zapłacić muszą za auta prawie nowe. Dla przykładu Peugeot 508 z ubiegłego roku wyceniany jest na przeszło 263 000 CUC czyli... niemal 870 000 zł. Za taką kwotę w polskim salonie kupić można np. Porsche 911 Carrera 4 w wersji kabriolet! Około 108 000 CUC (ponad 358 000 zł) obywatel Kuby zapłacić musi za nowego (rocznik 2013) Peugeota 301. W polskim salonie ceny auta z roku modelowego 2013 zaczynają się od 35 500 zł...
Same ceny samochodów na Kubie nie oddają jednak w pełni obrazu sytuacji. Należy zdawać sobie sprawę z faktu, że przeciętne zarobki kubańskiego obywatela oscylują w okolicach 20 dolarów miesięcznie, czyli około 18,5 CUC. Oznacza to, że na nowy samochód, pokroju wspomnianego Peugeota 301, statystyczny Kubańczyk pracować musiałby - uwaga - przez niemal 490 lat, zakładając oczywiście, że całe swoje dochody odkładałby na zakup auta! "Jedynie" po 202 latach pracy i oszczędności obywatel Kuby mógłby pozwolić sobie na zakup 14-letniego Audi A4, które w Polsce kupić dziś można za równowartość czterech średnich krajowych...