kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
Droga do zawarcia porozumienia z Uniwersytetem Przyrodniczym we Wrocławiu była dość długa. Pomysł uregulowania tej kwestii narodził się już w listopadzie 2013 roku na posiedzeniu Komisji Bezpieczeństwa i Porządku w starostwie.
Później były kolejne spotkania, konsultacje oraz korespondencja. Ostatecznie umowę podpisano w kwietniu. Gminy powiatu występują w niej jako zlecający, nasze starostwo jako koordynator oraz Uniwersytet Przyrodniczy jako zleceniobiorca.
Zgodnie z nią ranne dzikie zwierzęta z naszego powiatu przewożone są do Ośrodka Leczenia Dzikich Zwierząt w Złotówku (powiat Trzebnicki). Jak wygląda to w praktyce strony umowy mogły przekonać się osobiście 22 czerwca. Delegacje, na czele której stali starostowie powiatu, oprowadził prof. Józef Nicpoń z Uniwersytetu Przyrodniczego.
Ośrodek zajmuje kilka hektarów terenu, na których powstały zagrody m.in. dla dzików, saren i jeleni, woliery dla ptaków oraz kojce dla mniejszych zwierząt. Na jego terenie działa też lecznica dla zwierząt, w której wykonuje się drobniejsze zabiegi.
Głównym problem ośrodka jest liczba zgłaszanych zdarzeń. Przekracza ona możliwości jednej osoby. A tyle właśnie zajmuje się interwencjami. Dlatego, jak podkreślał prof. Nicpoń, konieczne są kolejne porozumienia o współpracy. Liczy on, że teraz, kiedy ścieżki zostały przetarte, kolejne powiaty włączą się w to przedsięwzięcie i uda się zatrudnić drugą osobę, która na miejscu będzie zajmować się rannymi zwierzętami.
– Nasze porozumienie to bardzo dobre rozwiązanie. Już sprawdziło się w praktyce - osiem skutecznych i szybkich interwencje, dobra opieka w ośrodku, o czym przekonaliśmy się dzisiaj… Będę zachęcał innych starostów do włączenia się w działania ośrodka. Widać, że to co tu robicie to połączenie pracy i pasji – zapewnił na koniec spotkania starosta Sebastian Burdzy.
