Podczas gdy jedni szacują straty w mieniu inni to mienie celowo niszczą. Pobite szyby, zdemolowane rolety antywłamaniowe, dziury i wgniecenia blaszanego poszycia gminnego kontenera szatniowego przy boisku sportowym, świadczą, że ktoś kipiał od nienawiści do niej. Chciałoby się – z ironią – skwitować: jakie to polskie...
Smutne jest to, że w Komornikach akty wandalizmu nie są rzeczą rzadką. Całkiem niedawno ktoś pastwił się tam nad znakami drogowymi i tabliczkami z nazwami ulic. Nieco dawniej anonimowej złośliwości doświadczała firma budująca świetlicę. Niepokojące jest to, że ta nienawiść i zwierzęca agresja mogłaby kiedyś być skierowana przeciw ludziom. Czy więc już teraz powinniśmy sobie powiedzieć: „Houston, mamy problem!”?
Sprawa jest zgłoszona na policję i normalni mieszkańcy liczą na to, że sprawca lub sprawcy poniosą konsekwencje swojego żałosnego zachowania. W sprawę włączona też zostanie Straż Miejska.