Kolejny mecz przegrywamy po walce i to boli. W każdym meczu jesteśmy blisko, a na koniec przegrywamy i nie możemy się przełamać, w trzynastu meczach odnosimy tylko trzy zwycięstwa i znajdujemy się w strefie spadkowej.
Mecz gramy z osłabioną ofensywą (pauza Dawida Fudali za czerwoną kartkę i poważna kontuzja Radka Juchno, co wyklucza go z gry, co najmniej do końca sezonu).
Jednak nie jest to usprawiedliwienie, ponieważ nasi przeciwnicy cały mecz grają w dziesięciu, a my nie potrafimy tego wykorzystać. Przeprowadzamy dużo groźnych sytuacji, ale bramkarz Orła jest w świetnej formie i nie daje się pokonać.
Pierwsza bramka pada w 43 minucie, kiedy piłka niefortunnie odbija się od nogi Marcina Kulasa i lobuje naszego bramkarza. Gra Polonii staje się nerwowa i w 61 minucie przegrywamy 2:0. W 76 minucie Damian Januszek pokonuje bramkarza Sadowic, ruszamy do walki, jednak nie udaje nam się wyrównać wyniku w tak krótkim czasie i mecz kończy się wynikiem 2:1.
Jest to już trzecia porażka z rzędu, a za tydzień 14 listopada spotkanie z Wratislavią Wrocław.
POLONIA ŚRODA ŚLĄSKA - ORZEŁ SADOWICE 1:2 (0:1)
Skład: K. Janusz, M. Grabowiecki, K. Kinal, M. Kulas, K. Zieliński, S. Kurek, K. Rożek (60'Kowalski), M. Nowak (75'Vilkhovetskyi), B. Skóra (60'Januszek), J. Szatan, T. Zakrzewski