Grupa Oto:     Bolesławiec Legnica Środa Śl. WielkaWyspa Wrocław Powiat Wrocławski Nieruchomości Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Środa Śląska
Retro goście ziemi średzkiej

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
MK to nie zawsze skrót nazwy kawy. To także skrót od określenia miłośnik kolei, a więc lokomotyw, wagonów, pociągów i całej kolejowej infrastruktury. Dużo powodów do zadowolenia dostarcza fanom kolejnictwa także przebiegająca koło Środy Śląskiej magistrala kolejowa - nowoczesna i międzynarodowa.
Retro goście ziemi średzkiej

Retro goście ziemi średzkiej
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

- Jeśli tylko wiemy gdzie i kiedy warto przyczaić się przy kolejowym szlaku efekt oczekiwań może być naprawdę zadowalający, choć czasami rzeczywiście czekać trzeba długo. Na 99% warto – mówią fani kolei. – Oczywiście osobny rozdział tej przygody to całkiem przypadkowe spotkania na torach z ciekawymi składami. Aparat zawsze więc warto mieć przy sobie.

Dla amatorów kolejowych ciekawostek rok 2016 był pod tym względem dość ciekawy. W kwietniu np. przez stację PKP Środa Śląska przemknął pociąg muzealny należący do klubu miłośników parowozów w Lausitz, a prowadzony z Cottbus do Wrocławia (Europejskiej Stolicy Kultury 2016) i z powrotem przez niemiecki przedwojenny parowóz DB 03 2155-4.

Wojna i pokój pod parą

Pierwszy egzemplarz 03 001 opuścił fabrykę Borsig 2 lipca 1930 r. Parowozy 03 produkowały także fabryki Schwartzkopf, Krupp czy Henschel. W sumie zbudowano ich blisko trzysta. W latach trzydziestych XX w. parowozy te prowadziły najszybsze pociągi w Niemczech i na terenach okupowanych, co oczywiście skrzętnie wykorzystywała do swoich celów hitlerowska propaganda.

Po zakończeniu wojny w 1945 roku na terenie zachodnich stref okupacyjnych Niemiec znajdowało się około 150 maszyn serii 03. W strefie radzieckiej było ich osiemdziesiąt sześć. Przynajmniej kilkanaście zostało w ZSRR, gdzie przystosowano je do jazdy po szerokich torach i oznaczono serią TS. Trzydzieści sześć „trójek” (34 pod nazwą Pm2) przez lata służyło Polskim Kolejom Państwowym.

Parowozy te, skonstruowane do prowadzenia pociągów o masie 400-450 ton widywano nieraz z pociągami ważącymi nawet 750 ton. Często też, pomimo rozkładowej prędkości pociągów pospiesznych wynoszącej 90-100 km/h, maszyniści chcąc nadrobić spóźnienia rozpędzali „peemy” nawet do 130 km/h.

W NRD ostatnie z nich wycofano z ruchu w 1985 roku. W RFN niektóre, po modernizacji, prowadzą właśnie pociągi muzealne.

160 na godzinę pełną parą

Z kolei w lipcu powiat średzki odwiedził inny niemiecki pociąg retro, tym razem ciągnięty przez również niemiecki parowóz DR 18 201. To cacuszko, bo tak śmiało można mówić o kolosie ważącym ponad sto siedemdziesiąt ton, wyprodukowano w Meiningen w 1961 r. Parowóz zaprojektowano do testowania eksportowych wagonów pasażerskich z prędkością 160 km/h.

W 1967 r. został przebudowany i przystosowany do opalania mazutem. Podczas jazdy próbnej 11 października 1972 r. na linii kolejowej z Delitzsch do Berlina osiągnął maksymalną prędkość 182,5 km/h.

Aktualnie jest to najszybsza sprawna lokomotywa parowa na świecie. Prowadzi niemieckie pociągi turystyczne i co kilka lata ma na trasie przejazdu stację PKP Środa Śląska.

Swą mocą i urodą podnosi ciśnienie setkom (tysiącom?) miłośników i fanów kolei, zarówno tych, którzy godzinami potrafią czaić się na nią przy torach, robić zdjęcia i kręcić filmy, jak i tych, którzy je potem oglądają - jak glob "długi i szeroki".

Z tego co słychać tu i ówdzie, rok 2017 powinien być pod względem ciekawych przejazdów równie obiecujący co 2016. Sprawdzimy.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie średzkiej
Express Średzki


(j.l.)



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
odwiedziny: 98139